środa, 28 stycznia 2015

w Grecji

Grecją od lat pięćdziesiątych rządziły dwa rody, z przerwą na dyktaturę wojskową.
Ustanawiając takie prawa, które służyły ich interesom.
No i ustawiając tak przetargi i zamówienia państwowe, by wygrywali ich sojusznicy.
Efekty takiego “kapitalizmu” obserwujemy w bardzo wielu krajach świata.
Im bardziej na południe i wschód, tym objawy tego typu się nasilają.
Dynastie greckich armatorów nie płaciły podatków w kraju.
Dlaczego?

Bo takie było Prawo…..na przykład….
Reformy Likurga skasowały długi Grekom- na pewien czas.
Tak samo postąpił Dioklecjan z Rzymianami.
Filip piękny pozbył się długów paląc Templariuszy.
Izabela Kastylijska pozbyła się długów wraz z żydowskimi kupcami.
Przykłady można by mnożyć….
By długi ściągać z krajów, trzeba mieć siłę i wolę.
W dzisiejszych czasach to dość trudne.
Znacznie prostsze jest nominowanie grupy figurantów, którzy za bezcen wyprzedadzą interesy kraju, jego zasoby, czy przemysł.
Wszak to oni decydują o sprzedaży, będąc nominalnymi dysponentami, często wybranymi demokratycznie na stanowiska.
Dzięki zasobom korporacji, czy obcych rządów- oczywiście…..
Najgorzej jest z nieprzekupnymi idealistami.
Czyżby Grecji trafili się tacy?